Chcę, abyś był, Tomáš Halík, przeł. Andrzej Babuchowski, Znak, Kraków, s. 256
Coraz trudniej pisać o książkach Tomáša Halíka – z tytułu na tytuł są coraz lepsze. Poruszane w nich tematy zmierzają w głąb problemu, rozmach filozoficzny i religijny jest wciąż mocno osadzony w konkrecie życia. Próba zacytowania najciekawszych fragmentów jest karkołomna: tu ołówek podkreśla niemal co drugie zdanie, fiszki i marginesy pokrywają się spontanicznie uwagami czytelnika. Wymyśliłem nawet „prawo Halíka”: im trudniej pisać o jego książkach, tym lepiej się je czyta. Gdy rozpocząłem lekturę Chcę, abyś był, pomyślałem, że tym razem mu się nie uda. Pisać o miłości? O przykazaniach miłości Boga i bliźniego? Tego nie da się napisać przekonująco bez popadnięcia w religijny kicz. I wiecie co? Znowu mu się udało.
Zostało Ci jeszcze 90% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 5000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Skomentuj