Zapytałem kiedyś, co go tak naprawdę w życiu interesuje. Popatrzył na mnie chwilę w milczeniu i powiedział: Interesuje mnie prawda albo nieprawda, słuszność albo niesłuszność rzeczy. Nie znoszę nieszczerości i zachłystywania się pozorami.
Początek lat osiemdziesiątych. Jako licealista zadawałem sobie i innym wiele religijnych pytań. Odpowiedzi, które otrzymywałem, nie bardzo mnie zadowalały. Aż w końcu ksiądz katecheta powiedział mi: Przeczytaj Pocztę Ojca Malachiasza. Posłuchałem.
Zostało Ci jeszcze 95% artykułu
Skomentuj