Warszawska księgarnia Czuły Barbarzyńca jest od lat miejscem kultowym. Można tam w przyjaznej atmosferze szperać na półkach i czytać książki bez żadnych ograniczeń. W dodatku serwują pyszne kanapki (moje ulubione to te z pastą jajeczną) i dobrą herbatę lub kawę.
Ostatnio moje oko padło tam na wybór wierszy Dzień po dniu, wybitnego włoskiego poety Giuseppe Ungarettiego, w znakomitym przekładzie Jarosława Mikołajewskiego. Jarek jest moim starym przyjacielem, razem pracowaliśmy przez parę lat w Katedrze Italianistyki na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie zajmował się włoską literaturą średniowieczną, a w szczególności utworami Dantego. Sam jest poetą i pisarzem oraz jednym z najlepszych znawców i tłumaczy literatury włoskiej.
***
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 5000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Skomentuj