Prowokują intelektualnie. Są zapisem osobistego doświadczenia - wiary albo odważną publicystyką religijną. Inspirują wierzących, a niewierzącym pozwalają spojrzeć na wiarę z zupełnie nowej, zaskakującej strony. Czym są i po co są blogi katolickie?
Czy gdyby siostra Faustyna żyła dziś i pisała swój Dzienniczek w formie bloga, to zostałaby gwiazdą internetu? Ojciec Marcin Wrzos, oblat, redaktor naczelny „Misyjnych Dróg”, ma wątpliwości. – Nie jestem pewien, czy siostra dostałaby zgodę władz kościelnych, aby go prowadzić. Ale z pewnością dotarłby do większej liczby odbiorców i jej Dzienniczek byłby o wiele bardziej znany.
Zostało Ci jeszcze 96% artykułu
Skomentuj