Co stary zakonnik ma wspólnego z atakiem na polską ambasadę? Terroryści to jego rodacy. A on jest antykomunistą. Szwajcarzy chcą, żeby negocjował. Powie potem, że niepotrzebnie zrobili z niego bohatera.
Szósty września 1982 roku, poniedziałek.
Berno. Terroryści wtargnęli do ambasady Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w Szwajcarii. Chcą, żeby Wojciech Jaruzelski zniósł stan wojenny. Na spełnienie żądań dają czterdzieści osiem godzin.
Zostało Ci jeszcze 97% artykułu
Skomentuj